A oto druga mandala powstała podczas środowo - czwartkowej nocy.
Chciałabym wreszcie zrobić coś z papieru, ale nie wiem, czy w końcu mi się to uda. A mam kilka nowych Dryszkowych stempelków, które chciałabym wykorzystać... Zobaczymy.
Tymczasem - Buziole Kochani:**
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(82)
życiowo i filozoficznie
(75)
:) intensywności niebieskie, super!
OdpowiedzUsuńjest taka zimowa, a do tego pasuje do ceramiki z Bolesławca :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że miłośc do tych "moich kolorów' w twoich mandalach jest juz TAK wielka, że większa być nie może. A teraz chylę czoła przed maleńkością mojego myslenia... Ta podbiła znów moje serce - do potęgi!
OdpowiedzUsuńMaryś Kochana! Normalnie się wzruszyłam:)))))))) Dziękuję:*
Usuńpiękna :) taka hipnotyzująca :)
OdpowiedzUsuń