Co prawda niedawno zapowiadałam, że będzie kocio, ale gdybym coś namalowała, to nie byłoby kocio. A nie stworzyłam niczego, bo jakoś nijak nie przychodziła twórcza chęć. Za to uwagę moją przyciągała najnowsza książka Marininy, którą całą noc czytałam. Aż skończyłam. Poszłam spać przed piątą rano.
...i nie powiem, o której wstałam...;)
No to za to jest Kot, Piękne Stworzenie :))))))
Mam kota
A ja mam kota, piękne stworzenie,
Na żadne skarby go nie zamienię,
Nie chcę klejnotów, ani też złota
Najbardziej kocham mojego kota,
Miłością wielką, bez żadnych granic.
Mojego kota nie oddam za nic.
Na nic innego nikt mnie nie skusi,
Bo w moim domu kot mieszkać musi.
Choć podrapane krzesła, fotele,
I czy w dzień zwykły, czy też w niedzielę,
Wstać z łóżka muszę dość wczesnym rankiem,
Nakarmić kota pysznym śniadankiem,
Świątek i piątek czy też sobota,
Ciągle dbać muszę o swego kota.
Nie oddam kota za nic na świecie,
Chociaż mnie w nocy w żołądek gniecie,
Chociaż pazurki wbija boleśnie,
Ja kota kocham; na jawie, we śnie,
W dobrym nastroju, smutku, chorobie,
Swojego kota chcę mieć przy sobie.
Iwona Wideryńska 4 czerwca 2010
To tyle na dziś. I żegnam się z nadzieją, że dziś coś potworzę :) Choć kolejna książka kusi...
Buziaki :**
Na żadne skarby go nie zamienię,
Nie chcę klejnotów, ani też złota
Najbardziej kocham mojego kota,
Miłością wielką, bez żadnych granic.
Mojego kota nie oddam za nic.
Na nic innego nikt mnie nie skusi,
Bo w moim domu kot mieszkać musi.
Choć podrapane krzesła, fotele,
I czy w dzień zwykły, czy też w niedzielę,
Wstać z łóżka muszę dość wczesnym rankiem,
Nakarmić kota pysznym śniadankiem,
Ciągle dbać muszę o swego kota.
Nie oddam kota za nic na świecie,
Chociaż mnie w nocy w żołądek gniecie,
Chociaż pazurki wbija boleśnie,
Ja kota kocham; na jawie, we śnie,
W dobrym nastroju, smutku, chorobie,
Swojego kota chcę mieć przy sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz