Udało mi się jednakże chociaż badylki pomalować :)
Sztuk trzy. Dość duże.
Turkusy z czerwienią.
...najważniejsze jest, abyście nauczyli się jasno postrzegać.
Będziecie wtedy w stanie pójść swoją drogą i stawić czoła światu.
Lin - Chi
mistrz zen
Na więcej postów w tym tygodniu trudno liczyć. Poza niedzielnym Projektem 365 dni, który wrzucę raczej późniejszą porą, co od razu zapowiadam :)
Taki jakiś intensywniejszy w wydarzenia mam teraz czas. Z jednej strony to pewnie dobrze tak się oderwać od rutyny, ale z drugiej tęsknię za malowaniem :) Ja nie wiem, ale to chyba jedyne zajęcie do którego dusza ma nawołuje moje ręce...
No dobra.
Pozdrówka serdeczne ślę :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz