Cztery żywioły.
Cztery kolory.
Drewienka, piórka i... siteczka z zepsutego kranu:))))
...czyli drewienkowy kolaż :)
30cm x 30cm
Takie siteczka (w każdej ilości) to chętnie bym przygarnęła, jeśli komuś popsułby się kran...
Kiedy robisz coś prosto od serca, według głosu swojej duszy, czujesz wówczas wir rzeki płynącej w sobie, czujesz w sobie radość.
Rumi
Kolejny kolaż będzie w innej kolorystyce. Ten jest taki radosny bardziej. Ale wszystko w klimacie etnicznym, wciąż mi najbliższym.
No i na dzisiaj to chyba wszystko. Nie mam więcej nic do powiedzenia :))) Bynajmniej publicznie, bo prywatnie jestem bardziej wygadana...;)))
Uściski cieplutkie ślę :**
No i na dzisiaj to chyba wszystko. Nie mam więcej nic do powiedzenia :))) Bynajmniej publicznie, bo prywatnie jestem bardziej wygadana...;)))
Uściski cieplutkie ślę :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz