wtorek, 25 maja 2021

To, co przeminie...

Wdzianko makramowe serwuję ;)
Wreszcie się doczekało swojej publikacji.

Powstało ze sznurków bawełnianych, plecionych i skręcanych.
Dość długo się plotło, długo nie wiedziałam, co tego wyjdzie, aż w końcu nabrało odpowiednio czarownicującego charakteru ;))))))
































To, czym jesteśmy zostaje, chociaż wszystko, co znamy jako siebie przeminie.

Jacek Syma



Sznurków mam jeszcze sporo, więc jeszcze coś uplotę, ale na razie inne projekty mnie zajmują. 
Ściskam cieplutko!:**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz