Nowa sukienka i morze.
Sukieneczkę zmajstrowałam z upcyklingu.
Obcięłam górę, naciągnęłam wyżej, dodałam wyszywane sznurkiem dżinsowe paski i pomalowałam dół.
I jest w kolorze ULTRAMARYNY! ...czego aparat nie widzi i przekłamuje.
I w ogóle miały być dwa posty. Jeden o sukience, a drugi o morzu, ale ostatecznie te dwie kwestie połączyłam w jedno.
Przedstawiłam suknię morzu ;)
A morze ją radośnie zbryzgało.
Pochlapało.
I się polubili.
A ja w rodzinnym gronie upajałam się radością!
Jedni są wiecznie młodzi,
Drudzy wiecznie starzy -
To kwestia charakteru,
A nie kalendarzy.
Jan Sztaudynger
***
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramigo
Dużo wrażeń miałam wczoraj. Bo jeszcze i spadające Perseidy i zorza nocą!
Niech ten sierpień trwa i trwa!...
Dzisiejszy dzień zapowiada się spokojniej. Muszę mieć przerwy od intensywnych zdarzeń...
Zdrawiam Kochani!:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz