sobota, 3 maja 2014

Miks różu z fioletem

Taki jakiś banalny tytuł, wyobraźni mi zabrakło...
W dodatku namęczyłam się ze zdjęciami, bo róż i fiolet trudno mi się fotografuje... Podwyższyłam jasność w aparacie i troszkę lepiej, ale to i tak nie to.
Przydałby się jakiś kurs obsługi aparatu...
No ale cóż...Jest , co jest...

































Chciałam też na koniec napisać coś mądrego, jakąś inspirującą myśl, ale nic takiego do mnie "nie przyszło"...
Trudno.
Widocznie nie pora, i nie czas na coś czego nie ma...;))) Albo raczej właśnie pora i czas na coś, czego nie ma...hahhaaha...

Pozdrawiam baaaardzo serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądają i których jeszcze nie znudziły moje mandale...:**

5 komentarzy:

  1. Również Pozdrawiam Majowo :) mnie się Twoje mandale nie nudzą :) :))) zawsze cos nowego w nich widuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojć mam wielka słabość do tego miksu kolorów i Twoich zaczarowanych mandali

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje mandale mają to "coś" w sobie, więc jak mogły by się znudzić?? Hmm???:) Powodów do tegoż odczucia brak:) ..sprawa ma się następująco:) ...jeśli autorkę zaczęły by nudzić, to automatycznie przekazała by w swych dziełach właśnie to odczucie, które poleciało by dalej i daaalej i daaaalej... zatem wszystko zaczyna się na Początku:)
    Serdeczności ślę:)

    OdpowiedzUsuń