To jeden z tych piżamowych dni... Wczoraj fajowo trzaskało do nocy..... Nawet się trochę bałam, bo trzaskało prawie nad głową, takie miałam wrażenie, ale lubię burzową adrenalinę:) I świeżość w powietrzu po burzy...
Ta mandala - choć różowa - powstawała podczas burzy, błyskawic i piorunów........
Wyzwolenie jest życiem: gniewem, pasją, pożądaniem, martwieniem! Wszystkie te rzeczy się zdarzają. Ale przed wyzwoleniem wydawały się przydarzać komuś. Po wyzwoleniu: po prostu się wydarzają. Nikomu.
Moi Kochani Tuzaglądacze - ściskam Was ciepło i życzę miłej soboty!:**
dla mnie taka precyzja jest chyba nie do przeskoczenia :) masz niezwykły styl, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJagodowo mi się kojarzy. Już się staram nie pisać, że piękna bo wychodzi na to, że nam tylko jedno słowo;)
OdpowiedzUsuń