czwartek, 30 czerwca 2016

Nie wiem dokąd idę...

Witajcie!
Praktycznie do rana robiła się zawieszka. (O czwartej poszłam spać :)))...
Tak już mam, że jak zacznę, to nie mogę przerwać, dopóki nie skończę.
No i jest.
Niebieskie turkusiki z brązem.
Z dyndającymi koralikami :)











































Nie wiem dokąd idę...
Ty jesteś Drogą i znawcą dróg,
lepszym niż mapy,
większym niż miłość...


Rumi




Wakacje, słońce i ciepło powoduje, że mniej ciągnie mnie do farb, a bardziej na zewnątrz. Stąd rzadziej tu bywam. 
Bywajcie Kochani :))) Do następnego razu! :**

1 komentarz:

  1. Oj, czasem trudno dotrzeć do siebie... czasem trzeba iść pod górkę... a na poręczy tylko ...zimne dłonie.
    ściskam
    D.

    OdpowiedzUsuń