piątek, 1 lipca 2016

W nieskończonych przebraniach

Wzięłam udział w wymianie zakładkowej u Rudlis.
Było to nie lada wyzwanie, bo trzeba było zrobić aż 20 zakładek. Tylu na raz wcześniej nie robiłam.
Leciutko mnie to nawet przeraziło. Łatwo się zapisać, ale część praktyczna jednak wymaga czasu...
Podzieliłam to na etapy i ... Jakoś dałam radę :)
Co prawda nie do końca byłam zadowolona z pomysłu na swoją zakładkę, no ale wyszło, jak wyszło.
Wczoraj w końcu dotarły do mnie wszystkie zakładki i mogę całość pokazać na blogu.
Dziękuję wszystkim uczestniczkom za wspólną zabawę!
Dziękuję za Wasze niezwykłe, niepowtarzalne prace :)































...jedna Jaźń w swoich nieskończonych przebraniach.

Jeff Foster







Zebrała mi się całkiem pokaźna kolekcja! A mam jeszcze kilka innych zakładek z dawniejszych (nie tak licznych) wymianek :)))
Teraz przydałaby się jakaś specjalna skrzyneczka na moje zakładkowe zbiory...:)
Kocham rękodzieło! Takie zbiory to prawdziwy skarb!

Posyłam Wam Kochani moc uśmiechów i dobrej energii :**

4 komentarze:

  1. Dziękuję za piękną zakładkę ,mam taki sam pokaźny zbiór :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda - łatwo nie było, ale ile radości, kiedy dotarły do mnie wszystkie zakładki :) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastycznie wymyśliłaś to jak się Twoje zakładki uzupełniają kolorystycznie :)
    do mnie trafiła niebieska - dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę, że udało mi się namówić Ciebie na udział w wymianie. Zrobiłaś rewelacyjne zakładki :)
    Przesyłam uściski :*

    OdpowiedzUsuń