Powstało ich sztuk sześć. Takie z badylków tych nieco mniejszych.
A że badylki to drewniane patyczki, toż idealnie wpisują się w aktualne wyzwanie w Art - Piaskownicy - EKO Art - Drewno.
Zdjęcia gołych gałązek przed pomalowaniem nie zrobiłam, bo jeszcze wtedy nie wiedziałam, że będą brały udział w art - piaskownicowym wyzwaniu.
Ale wierzcie mi proszę na słowo. Maniakalnie ostatnio zbieram różniaste badylki celem przeistoczenia ich w iście szamańskim stylu!
Nie wolno zapominać, ze jeśli uformował się pąk, to całkiem naturalnie nastąpi potem kwitnięcie. A więc po co się niecierpliwić? Każdy prawdziwy akt twórczy odbywa się w ciszy. Coraz bardziej się otwieraj, czy też raczej pozwól, by ujawniła się w tobie Wielka Przyroda. Kwitnięcie będzie logicznym wynikiem rozwoju. Naszym jedynym obowiązkiem jest pozostać w sobie i być całkowicie czujnym.
♡♡♡
Jedyną prawdą jest promieniowanie bycia w żywej ciszy.
Śri Anirwan
Żyć w sobie
nauki baula
Kochani! Tej żywej ciszy życzę :**
Super są te patyczki!
OdpowiedzUsuńFantastyczne takie kolorowe malowane patyki.
OdpowiedzUsuńbajeczne!
OdpowiedzUsuńсупер бревнышки! очень оригинально! спасибо от Art-Piascownica
OdpowiedzUsuńŚwietne badylki! Pięknie się wpisują w mandale, szczególnie ta środkowa bardzo mi się podoba - przemawia do mnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, fantastyczne, brak słów:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuńPiękne patyki w prawdziwie magicznym stylu:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne badylki. Zapachniało mi tu indiańskim klimatem!
OdpowiedzUsuń