Uzupełniałam go powoli. I na długo dwie ostatnie strony były puste.
Aż do teraz.
Przedstawiam ostatni wpis tego wierszożurnala.
Siedząc w fotelu
z widokiem na
Kosmos
Wydaje się ,że
właśnie rodzi się miłość.
Chodź, idziemy w środku nocy kochać
Gwiazdy.
nie wystarczy wygładzenie
zmarszczek
Dziś jestem
bardzo intensywnie
mam więcej miejsca
w sercu.
zaangażowanie się w
Nicnierobienie
to najbliższa bliskość właśnie.
Polecam też
luksus odkrywania piękna
kochać
Niedoskonałość
oraz
uśmiech na twarzy
i pocałunku czułość.
Pięknego dzionka życzę:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz