Powoli robię się nudna, hahaha. Znowu zrobiłam zawieszkę. Tym razem na specjalne zamówienie dla specjalnej osoby. Serduszkowo- skrzydlata.
Dobiegają do końca strony mojego alteredbooka. Teraz trzy i zostanie jeszcze tylko cztery do pokazania następnym razem.
Na wszelki wypadek dodam, że w drugiej pozycji wykorzystałam fragmenty obrazów pani Kazimiery Sękiewicz-Pląder wycięte z Nieznanego Świata. Numeru niestety nie pamiętam.
Dzisiaj będzie " bonusik" w postaci mojego słodkiego Pyszczusia:
Dobrej nocy!!!
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(82)
życiowo i filozoficznie
(75)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Asiu, wszystko jest piekne. Codzinnie tu jestem i czekam na nowosci. Ciesze nimi oczy. Powiedz mi tylko jak Ty znajdujesz czas na spanie hihi :)
OdpowiedzUsuńMasz duzy talent.
Gosia
Twój Alteredbook jest niesamowity! nie można się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, piękne, zachwycające!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna zawieszka!
OdpowiedzUsuńChciałabym je kiedyś móc na żywo zobaczyć :).
Wpisy są bardzo inspirujące!
A kociak- ekstra sierściuch :D.
:to mówiłam ja - kociara ;P:
cudowności a zawieszka rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! Wasze słowa dopingują bardzo:D
OdpowiedzUsuńAniu! Nic straconego!Daleko od siebie nie mieszkamy.....
niesamowita zawieszka! a wpisy... ach...
OdpowiedzUsuńMasz fajny styl :) Bardzo podoba mi się alteredbook :) Zawieszka też :)
OdpowiedzUsuńOjaaa... tego alterbooka chciałabym kiedyś zmacać :)
OdpowiedzUsuńKazimiera to moja znajoma. Bardzo dobrze zrobiłąś że poinformowałaś o tym, ale pewnie Kazimiera ucieszy się, gdy po prostu do niej zadzwonisz i jej o tym powiesz... bo pewnie nie wie... chyba że zrobiłaś to przed wykorzystaniem jej prac do swoich prac.... ??? :))
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu :)
UsuńArt journal to jest taka forma robocza, którą raczej robi się do szuflady, nie mam z tego żadnych korzyści. Wiele scraperek (kolażystek?..)wykorzystuje wszelkie różnorakie fragmenty z gazet i robi na przykład jakieś kolaże. Ja podałam nazwisko autora akurat, bo jakoś wtedy pamiętałam i mi się bardzo podobały zdjęcia tych obrazów w Nieznanym Świecie. I na wszelki wypadek sama sobie zapisałam nazwisko, bo może kiedyś miałabym okazję trafić na wystawę pani Kazimiery i zobaczyć na żywo jej twórczość.
W żadnym razie nie przypisuję sobie autorstwa. To takie terapeutyczne zabawy w formie kolażu :)
Sama maluję też mandale, ale swoimi własnymi technikami i w zupełnie innej formie.
Pozdrawiam serdecznie :)