W różnych kręgach szamańskich istnieje rytuał robienia swojej osobistej tarczy mocy. Ja się może w praktyce to tak całkiem szamanizmem nie zajmuję, ale że mnie fascynuje, to nie ukrywam i zrobiłam sobie tak "po mojemu" taką tarczę:) Tak, jak mi serce podpowiedziało...
Oto i Ona
Dokoła mandali przymocowałam czerwony drucik z małymi koralami. Uwielbiam czerwony koral.
Całość jest zrobiona na płótnie o wymiarach 25cm x 50cm.
Powstaną następne. Czuję nosem:)))
No i jeszcze mam dzisiaj wpis do artjournala na SP w temacie - niedoskonałość. Zupełnie nie miałam pomysłu na ten wpis. Uratował mnie przypadkiem znaleziony cytat Murakamiego. No i urwałam ucho misiowi z gazety...:) Mam nadzieję, że mi to wybaczy, czego się przecież nie robi dla "sztuki"...: D
A na koniec takie tam pstryknięte niemal przed chwilą
Na ostatnim ujęciu widać mój bałagan, łagodnie mówiąc...
Miłej niedzieli!!!
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(82)
życiowo i filozoficznie
(75)
od razu poczułam się "na mocy" po obejrzeniu Twojego nowego dzieła :)) ja za czerwonym nie przepadam, ale to kolor życia przecież! potrzebny każdemu :) Twoja tarcza mocy działa!!
OdpowiedzUsuńkocisko piękne:) miłego dnia!
zanim się odinstaluję od komputera, wróciłam, bo widzę, że chyba się jeszcze nie obudziłam na dobre... wiem, że jak się usunie komentarz, to zostaje "brzydki ślad" w postaci informacji "ten komentarz został usunięty przez użytkownika", dlatego nie usunę, ale naprostuję poprzedni wpis ;))
Usuńkolor czerwony jest chyba najważniejszym kolorem!
napisałam, że za nim nie przepadam, bo niezbyt często go wybieram w swoich pracach... lubię go tylko zasygnalizować, czyli np. w biżuterii stosuję rubin (co prawda, to nie jest czysta czerwień)... ale uwielbiam, gdy ktoś idzie na całość tak jak Ty :))
Uszko się urwało temu misiu :)Ale i tak jest pikny :)
OdpowiedzUsuńA tarcza fenomenalna...
Bardzo, bardzo magiczna!!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper tarcza, a ten czerwony świetnie wyglada ... nawet nie wiedziałam że jest jakis rytuał :D ... jak mi sie te twoje kocisko podoba, dobrze ze mojego bałąganu nie widziałaś to byś sie dopiero przestraszyła pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńTarcza mocy piękna ci wyszła , czerwień nie jest w moich klimatach lecz ze złotym kolorem wygląda bosko.
Widzę że lubisz eksperymentować z kolorami,a efekty tego są do pozazdroszczenia.
kotek śliczny :)
pozdrowionka
sylwia darul
Tarcza mocy-wow! Przydałaby mi się, naprawdę potrzebuję choć trochę mocy... Może przyjdzie z wiosną i słońcem:)
OdpowiedzUsuńz taką tarczą moc będzie zawsze z Tobą! Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńTarcza mocy wygląda fantastycznie! Nie mogę się już doczekać następnych:)
OdpowiedzUsuńczuję moc, zdecydowanie bije od tej tarczy!!! i ta czerwień... ;)
OdpowiedzUsuńmiś biedaczek, ale wpis całościowo świetny!!!
☼ a mnie ten cytat zaciekawił, wybierałam kiedyś Murakamiemu słowa z dobrych tłumaczeń i przyglądałam się im z każdej strony, ma coś w sobie...
OdpowiedzUsuńTo wszystko razem i kartka z misiem, i cytat, i mandala z mocą
p.s. to teraz prostokąty swoją werdykalnością Cię kuszą, no proszę...
Piękna tarcza, oby dodała Ci więcej mocy!
OdpowiedzUsuńto dziś moja ulubiona praca!! Ta mieszanka kształtów działa dziś na mnie bardzo pozytywnie, oprawiona w delikatne kolorki! cudeńko
OdpowiedzUsuń