Środek i tył obie mają taki sam.
Jako bazy użyłam oliwkowe zawijasy Eight. Dziwnie mi było, jak patrzyłam na takie kolory, zwłaszcza na pomarańczowy na drugiej kartce był niczym o b c y pasażer....
A niech tam! W końcu jesień, moja ulubiona pora roku, więc jesienne kolory też muszą być :)
Obia są bardzo fajne, ale ta druga to totalnie rulezzz - po pierwsze ten kwiatek wygląda szałowo z tym środkeim, co to nie mogę rozgryżć jak to jest zrobione, plus serweteczka - to emboss czy coś gotowego????? No pięknie wygląda!!!!
OdpowiedzUsuńOoooch..., a mi się te kolory tak bardzo u Ciebie podobają!
OdpowiedzUsuńPiękne są, mi również druga bardzo bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńps. w tych kolorach też jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zaskoczyły mnie te kolory, ale wspaniale sobie z nimi poradziłaś! Cudowne są też te mandale. Takie delikatne i subtelne:)
OdpowiedzUsuńja tam lubię twoje mandale we wszystkich wersjach i stylistycznych i kolorystycznych :) ale faktycznie ta druga karteczka jest nieco bardziej ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace i cudowne, uspokajające kolory...:)
OdpowiedzUsuńzakochałam sie w nich piękne te kolory takie jesienne
OdpowiedzUsuńRewelacyjne, Cudowne karteczki robisz
OdpowiedzUsuńcuda!
OdpowiedzUsuńŚliczne są obie chociaż w kolorach tej pierwszej rzeczywiście trudno mi było odnaleźć Ciebie, ale już w tej drugiej znalazłam Cię całkiem szybko :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, kojarzą mi się z wiktoriańskimi tapetami :)
OdpowiedzUsuńAle mi się podobają!
OdpowiedzUsuń