niedziela, 4 marca 2012

Tarcza ochrony, inspiracji i równowagi oraz poszukiwanie Filipa z zielonymi

To już moja trzecia tarcza i na razie ostatnia. Tyle tylko miałam płócien w tym rozmiarze:)
Inspiracja to fiolet, a równowaga i ochrona to ametyst. Jest to kamień o wielu właściwościach i bardzo go lubię,  ale nie będę tu wymieniać wszystkich zastosowań tego kamienia. Jest mnóstwo stron opisujących właściwości kamieni.
Po za tym kamienie nie załatwią za nas naszych życiowych spraw, ale mimo to uważam, że warto otaczać się pozytywnymi energiami:)))




A co z Filipem??? No to było tak:
Była sobie kiedyś dawno, baaardzo dawno temu, w zamierzchłych czasach gazeta "Filipinka", którą darzyłam uczuciem sympatii, a najbardziej jej czarną stronę - Filipa z zielonymi. Filip miewał różne wersje kolorystyczne oczu, bo o oczy tu chodzi w nazwie i wszystkie wersje były urocze. Jednakże to właśnie ten z zielonymi jest tytułem książeczki, której poszukuję. Została ona wydana w 1995 roku przez wydawnictwo Filipinka.
I jeśli ktoś wie, gdzie mogłabym kupić tą książeczkę, albo ktoś ją ma i ją odsprzeda to baaaardzo proszę o kontakt!!!
Przeszukałam internet i raczej trudna sprawa, wielkich nadziei nie mam, ale może, może...
Zawsze warto próbować:)


Tak wygląda okładka.

Pojawiło się troszkę Słońca, więc chwytajmy pozytywną słoneczną energię...:))) Ściskam Was mocno!!!

18 komentarzy:

  1. fantastyczna tarcza!!

    Filipa też uwielbiałam, w ogóle to było świetne czasopismo!

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, to jest taka książka?? Aż dziwne, że nic o tym nie wiedziałam - a jeszcze do dziś mam wycinki z Filipinki z Filipem... I się pochwalę, że nawet dwa razy wydrukował mój list :D

    Mandala świetna - jak Ty to robisz, że każda jest inna, a każda piękna?

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jak zawsze. Z Filipem niestety nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna, juz sam kolor działa na mnie kojąco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowita ta tarcza, ochroni i wzmocni:)Zachwycająca i magiczna*D
    A o Filipa popytam.
    pozdrowienia
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna tarcza, a jeśli chodzi o czasopismo to nie znam.
    Pozdrowienia:)
    Sylwia D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale to piękne!!!!!

    "Filipinkę" też czytałam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaa! Ubóstwiałam Filipa, dopóki miał zielone (z piwnymi to już nie było to). Nawet nie wiedziałam, że jest taka książka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tarcza przepiękna, jak Twoje wszystkie. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tarcza niezwykła, zwłaszcza jak padają na nią promienie słońca wygląda magicznie, kiedyś miałam takie gazetki,ale bardzo bardzo dawno i mój tato posłał je z dymem do pieca, życzę szczescia w poszukiwaniu

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ masz marzenia! ja Ci z Filipem nie pomogę, ale będę mieć oczy ( nie zielone, niestety) otwarte. Filipinka to była nasza "biblia"...
    tarcza super- widzę,że sporo Twej twórczości mi umknęło- nadrabiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. a ta mi umknęła...? niesamowita jest! chyba moja ulubiona będzie :)) fiolet w najlepszym wydaniu! Filipinka... Jyoti... Ty serca nie masz kobieto... takie czasy mi przywołujesz... ja i tak chyba wkrótce w depresję urodzinową popadnę... a tu jeszcze takie przypominajki u Ciebie... ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Asia, dziś zajrzę w bibliotece szkolnej - tam tyle staroci, a nóż widelec łyżka obieraczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż 2 razy mi się wpisało? o masz!

      Usuń
    2. widziałam opublikowane 2 wpisy, jakieś cuda czy jak? buziaki ślę!!!

      Usuń
  14. Jyoti, nie wiem, jak Ci to powiedziec, bo ja mam te ksiazke, ale gdybym jej nie miala, to poszukiwalabym jej rownie uparcie, jak Ty. Jesli nie znajdziesz oryginalu, to moze chcialabys kopie? W razie czego, daj znac na maila. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń