Kolory są kontynuacją poprzedniego posta, ale chodzi mi już po głowie coś czerrrrwonego...:D
Jak za długo używam jakiegoś koloru, to koniecznie potrzebuję się "odtruć" jakimś kontrastem do poprzedniego.
I bonusik jeszcze:)
Doswidania, alivederczi, oraz good bye!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
podziwiam niezmiennie :)
OdpowiedzUsuńBrawo piękne
OdpowiedzUsuń...ostatni wierszyk - bomba, cudowna letnia kolorystyka... pozdrowiska:)
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka do twojego notesiku i to zdjęcie kotka sliczne
OdpowiedzUsuńfajny klimat wychodzi :) zestawienie tych kolorów, splątanych linii i tekstu prowadzi gdzieś na skraj świadomości...
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak Ty to robisz?! Tak mądrze, trafnie, pięknie...
OdpowiedzUsuńgenialny wpis!
OdpowiedzUsuńJejciu kocham takie zestawienie kolorów...
OdpowiedzUsuń