Mandala, na którą bardzo lubię zerkać. Koi nabuzowane emocje, działa na mnie uspokajająco. Oczywiście za wyjątkiem sytuacji ekstremalnych...;)
Nie jest nowa. Nie wiem, czemu jeszcze jej nie pokazywałam. Należy do tych nielicznych, które mnie nie znudziły:)
Ostatnio nie scrapowałam. Pochłonęła mnie codzienność. I na dodatek dorwałam w końcu "Sto lat samotności" Marqueza - książkę, którą dawno chciałam przeczytać. Bardzo mnie wciągnęła:) Świetnie się czyta, a w sumie nie wiedziałam, czego się spodziewać:)
Pozdrowienia cieplutkie posyłam - ja i Dylan:
PS. Moja córcia zażyczyła sobie autoryzacji zdjęć:)
Twoje prace są prześliczne lecz przegrywają z kotem, Pan kot jest przecudnej urody, pozdrawiam Was serdecznie!!!!!
OdpowiedzUsuńprzecudna ... i kolorki swietne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki błekit
Ach! Fantastyczna mandala!
OdpowiedzUsuńjuż od samego patrzenia czuje się spokojniejsza ;).
A kocio jest po prostu the best! -Uwielbiam ;P.
Wielki błękit. Piękna. Kot i pani kota prezentują się wspaniale, zdjęcie by Lidia piękne :)
OdpowiedzUsuńTwoje mandale są fascynujące. Czytając Twojego posta uświadomiłam sobie, że Sto lat samotności czytałam ostatnio 14 lat temu... szok...
OdpowiedzUsuńzdjęcie wspaniałe - mina pana Kota mnie rozbawiła :)
jakie on ma oczy! niesamowite!
OdpowiedzUsuńpasują do mandali :)
a tak w ogóle to jeszcze masz czas na manekiny, do 15 czerwca :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać Twoje mandale. Są takie pozytywne i barwne:) Pięknie się prezentujecie z Dylanem:)
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się jak sie robi mandale... otrzeba mieć jakieś przygotowanie? Wiesz, początkowo nie zauważyłam tego tekstu wplecionego między błękity :) Bardzo mi się podoba i może i uspokaja, ale nie mnie :)
OdpowiedzUsuńoj, przyda mi się dziś uspokojenie i ukojenie niepokoju:)bardzo:)muszę chyba na trwałe zapisać błękitną mandalę w głowie, w sobie i w sercu!!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
dorcia
Cudne niebieskości, a zdjęcie ładniutkie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie z KOTEM, a wiesz, że mi się nigdy nie znudzi TWOJA/MOJA! Patrzę na nią każdego ranka i widzą ją wielką na moim suficie ;))) Takie wyobrażenie, kojąca...
OdpowiedzUsuńI ta, którą pokazałaś CUDNA!!!
Rozmarzyłam się przy tej mandali, kojący kolor.
OdpowiedzUsuńA kotek jak zwykle fotogeniczny.
Pozdrawiam:)
Sylwia D.
Faktycznie kojące wywiera wrażenie, ale tak właśnie działają chmurki na niebie, czy szelest strumyka, tak mi się ona kojarzy...
OdpowiedzUsuń