Na blogu Craft Artwork - wyzwanie kapsle w nowej odsłonie. Pomyślałam, że coś wymyślę... I nic...
Żaden pomysł nie przychodził mi do głowy...ale tak się uparłam, że coś zrobię z tych kapsli, że wyszło mi coś takiego:
Byłam rozdwojona wewnętrznie robiąc to...coś. Jedna część mnie chciała i bardzo chętnie to "coś" robiła, a druga część komentowała w głowie - już bardziej głupia to chyba nie możesz być...
Ostatecznie można by to nazwać zawieszką?...
A na osłodę mój Kochany Sierściuszek...
Miłego dzionka życzę!!!!!!!!!!!!!!!!
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(82)
życiowo i filozoficznie
(75)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hihihi, faktycznie, sensu to nie ma, ale jakie ładne kolorki!
OdpowiedzUsuńZawieszka wygląda bombowo ależ ty masz pomysły w głowie :)
OdpowiedzUsuńma głeboki sens ozdobniczy, a jeszcze recykling, reusing i te wszystkie inne mądre slowa... a przede wszystkim jest śliczne!!!
OdpowiedzUsuńjak to nie ma sensu? to ma oczy i to patrzy!
OdpowiedzUsuńNo po prostu wprawiasz mnie w osłupienie... Oczywiście pierwsze co sobie zaraz wyobraziłam to mandalę z KAPSLI hihihi
OdpowiedzUsuńCudna emanacja kolorów!!!!
OdpowiedzUsuńJak to bez sensu? Myślę, że taka ozdoba ma taki sam sens, jak obraz, zawieszony rysunek czy grafika, czy inne coś mające cieszyć oko... Cieszy oko, i to bardzo! :)
OdpowiedzUsuńwoow bardzo zajefajne -kapselki -kto by pomyślał że można wyczarować coś z niczego -gratuluje pomysłu-pozdrawiam wiola
OdpowiedzUsuńKapselki wyszły bardzo fajnie,ale ta mandala poniżej powalił mnie na kolana -jest CUDNA!!!!
OdpowiedzUsuńwyszło Ci coś... GENIALNEGO! :D mnie tam się podoba, jest boskie, pomysłowe, w Twoim stylu - świetne podejście do tematu, cudne CUDNE!!!!!
OdpowiedzUsuńCiekawe to COŚ...pasuje chyba jako jakaś dekoracja kuchni, a kooociaczek boski, milion mizianek po brzuszku od mnie
OdpowiedzUsuńsuper kapselki wyszły i dostały drugie zycie
OdpowiedzUsuńmożna nazwać zawieszką. Fajną zawieszką :D
OdpowiedzUsuńTak, według mnie to też ma oczy :). Oryginalnie wyszło, podoba mi się, ale doskonale rozumiem Twoje rozdwojenie, bo też już zmajstrowałam coś z kapslami myśląc sobie, że chyba źle się czuję ;).
OdpowiedzUsuńto takie guziczki windy do nieba:)jak miło by lecieć z tymi mini mandalami:)
OdpowiedzUsuńcmoki
dorcia
świetność!
OdpowiedzUsuń