poniedziałek, 1 października 2012

Chodził za mną róż

I to taki, "że hej"...:) Taki jaskrawy z odrobiną brązu. W mandali, rzecz jasna. W dodatku wymyśliłam sobie dosyć drobny wzór, tak że siedziałam nad nią prawie pół dnia. I kark czuję nieco bardziej niż zwykle.:P
...ale mandala jest.
















No i różu mam dość. Nasycona jestem po uszy, ale to własnie lubię w mandalach, że "żywię się" kolorami nie bacząc na to, czy aby nie za ostro na przykład, za dużo, czy za intensywnie:) Daję się prowadzić mandali. To jest bardzo często spontaniczny proces. Oczywiście zwykle mam jakiś plan, ale się go na sztywno nie trzymam.
Przepraszam więc, jeśli czyjeś oczy poraziłam różem...
I miłego wieczoru życzę:)

11 komentarzy:

  1. Fantastyczna mandala! Chylę czoła przed szczegółowością tego wzoru i bogactwem odcieni różu. Całość prezentuje się naprawdę zjawiskowo. Taka spontaniczna twórczość jest najlepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Różowy to nie jest mój ulubiony kolor, ale ta mandala zmienia mój stosunek do tego koloru, jest prześliczna, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna jest! skomplikowany wzór idealnie współistnieje z tą maleńką różyczką w środku :)
    i delikatna poświata bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham te Twoje mandale, są piękne, i mają różne barwy, od energetyzujących po wyciszające...ta, mnie mile otuliła...

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowita porcyjka energii!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. chodził , chodził i wychodził...i cudnie wyszedł♥

    OdpowiedzUsuń
  7. realizujesz potajemnie mój PLAN :DDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  8. haha, no rzeczywiście :D każdego czasem weźmie :D
    cudowne jest to ostatnie zdjęcie z paletą, prawie jakby zajrzeć ci przez ramię, jak tworzysz

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna i energetyczna praca!!!
    ...a cierpliwości, to zazdroszczę:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim wydaniu róż jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. kurde pierwszy raz spotykam się z takim czymś:) to jest po prostu piękne:) nie raz mam chęć wyżyć się kolorami a to chyba jest bardzo dobry na to sposób:) będę do Ciebie zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń