Ktoś może widział? Ktoś może coś wie?...:)))
Zrobiła się wczoraj nocą mandala na specjalne zamówienie... mojej córki!... Miałyśmy otóż małe przemeblowanie i ściana okazała się za pusta.
A ja tam się nigdy nie pchałam do niej ze swoimi mandalami. W kwestii wystroju pokoju zostawiam jej pełną dowolność. W końcu okres nastoletni ma swoje prawa. Sama to pamiętam i też miałam w tej dziedzinie pełną dowolność. Tylko u mnie przeważnie od początku ściany były ozdobione w moje wytwory, z rzadka pojawiał się jakiś plakat. W czasach komunistycznych, na którą przypadała moja młodość niełatwo było je zdobyć.
Wracając do zamówienia byłam więc niezmiernie zdumiona, że moje dziecko,mój największy krytyk poprosił o mandale...:) Ma być jedna duża i dwie małe.
Na pierwszy ogień duża (50cm x 50cm) w tonacji czarno - białej.
Do tego w zasadzie nie potrzebowałam palety, ale że akurat taka się pojawiła, o tu, to wklejam. Tak dla urozmaicenia posta;))))) I tytuł dzięki temu mam skrzydlaty...
...z butelka, niegdyś pomalowaną farbami do ceramiki, którą nazwałam Tauregiem (od ludzi pustyni...:)))
...oooo, a tu pewien Sierściuch się przypałętał...;)))
...i tu...
Drugi raz malowałam w takich kolorach. Taka mała odskocznia...
Ściskam ciepło:**
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(83)
życiowo i filozoficznie
(76)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniała - te kolory moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę
Sierściuszek jakby pasuje kolorystycznie do dzieła:) i pewnie dlatego tak chce popozować wraz z mandalą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
piękna jest!
OdpowiedzUsuńSiersciuch sie cudnie wkomponowal w piekna monochromatyczna mandale... To kot koneser, Lubi piekno i sztuke to widac i czuc na odleglosc:)
OdpowiedzUsuńzupełnie inna, niezwykle wygląda w tym minimalizmie kolorystycznym!!!
OdpowiedzUsuńCudna! Koronkowa robota :)
OdpowiedzUsuń...taka poważna i elegancka! dodatkowo cudowny wzór! Asiu pozdrawiam gorąco!Sylwia
OdpowiedzUsuńoszalałam z zachwytu... chyba i ja takiej właśnie potrzebuję, a to ostatnie foto pokazuje mój aktualny ideał kolorystyczny :)
OdpowiedzUsuń