Pojawiło się w domu nowe pudełko. Po lampce do czytania.
Zostało zaadoptowane natychmiast!...
Całkiem dobrze śpi się również na torbie lnianej...
No i........................
Nie wolno wkurzać Kota!!! (czyt. brać go na ręce)...
Życzę Wam Kochani, aby Was nikt nie wkurzał...;)))
...oraz żeby się zawsze znalazł czas na relaks, niekoniecznie w pudełeczku, ale na przykład na jakiejś wygodnej kanapie...:)))))
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(82)
życiowo i filozoficznie
(75)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U nas jest spora konkurencja do pudełek wszelkiego rodzaju ;) Chcą je przejąć zarówno koty jak i Majka więc jest kto pierwszy ten lepszy ;) Ale Twojego kota po prostu uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńPudełko zyskuje na urodzie z taką cudną zawartością, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) widzę, że nie tylko u mnie Futrzaste Istotki mają słabość do pudełek;) hihi
OdpowiedzUsuńJedno z pudełek jest na stole tuz przy parapecie i jest używane na zmianę, non stop właściwie;) ..jeden kot śpi w nim w dzień, kolejny w nocy, a trzeci czuje respekt do tego miejsca - nie chce wchodzić w paradę starszym;) Kolejne jest zatuszowane wśród moich Przydasi hihi;) dla kota, co czasem lubi się zakamuflować, i jeszcze jedno, w kąciku tuz przy szafie - jest ulubionym miejscem na podwieczorną drzemkę dla najmłodszego kociaka:)
..ale i tak mimo takiej różnorodności miejsc "wyznaczonych", kociambry mają pełno swoich akuratnych "widzimisię" -miejsc wszelakich, np. parapet, sofa, stołek, fotel....hihihi:)))
Tak, Koty są bardzo ciekawe wszelakich zagłębień:))) ..ach te Urwisy Kochane!!:) zatem pozdrowienia dla Twojego PamPucha:) od naszej wesołej gromadki - pudełkomaniaków:)))
Równie sprytny jak Pani ;) = Umie zrobić coś z niczego.
OdpowiedzUsuńW sumie dobrze - tani w utrzymaniu ;)
U nas największym powodzeniem cieszą się miejsca najcieplejsze - aktualnie kaloryfer łazienkowy i koszyk na szafie. Dobry jest też polarek Pana, ale tu bywają awanturki o porzucone kłaczki ;)
Buziaki dla Kota.
aalle pięknota ! :)
OdpowiedzUsuń