A wszystko przez zakupy. Tuz przed Sylwestrem buszowałam po wyprzedażach celem zakupienia kurtki. Ta, co miałam (i mam) wydawała mi się zbyt pańciowata:) I przez cały czas zauważałam pewien odcień różowego. Dosłownie ciągle "właził mi " w oczy:) Stąd właśnie kolor mojego datownika. Musiałam jakimś sposobem "nakarmić się" tym kolorem. Co mi to dało? Nie wiem, ale datownik jest:)
Pan Kot wtrynił znowu swoje trzy grosze...
A co z kurtką? No właśnie. Szukałam, szukałam i szukałam... Okazało się, że większość kurtek nie ma kaptura! A co to za kurtka bez kaptura??? Według moich preferencji powinna być dostatecznie długa, być zapinana pod szyją (bez konieczności apaszkowania tudzież szalikowania) i mieć kaptur!
Czyli teraz jest moda bardzo niesprzyjająca moim preferencjom... Nie wiem, może sprzedaż czapek upada?
I trzeba ją wspomóc???
Zasadniczo modę mam gdzieś. Specjalnie mnie nie obchodzi. Oczywiście nie mam nic przeciwko projektowaniu pięknych strojów. Wręcz przeciwnie - podziwiam. Ale nie toleruję narzucania odgórnie tego, co mam nosić! Wiem, że nikt mnie do tego nie zmusza, ale jak jest obowiązujący trend, to trudno znaleźć coś innego.
Nasza cywilizacja doprawdy idzie w dziwnym kierunku...
Ps. A kurtkę w końcu kupiłam. Już prawie straciłam nadzieję i miałam zrezygnować z poszukiwań, ale w ostatniej chwili znalazłam. Taką, jak chciałam!
Ps2.A powyższego wykrojnika dłuuuugo nie dotknę...
ETYKIETY
album
(42)
altered book
(10)
amulet
(7)
anioł
(1)
art journal
(49)
atc
(2)
badylki
(19)
biżuteria z drewna
(1)
bransoleta
(1)
butelka
(2)
candy
(6)
czapka
(13)
datownik
(2)
domek
(1)
duszki
(18)
eksperymentalnie
(171)
farby do tkanin
(2)
glinka
(10)
inne
(16)
kapelusz
(4)
kartka
(128)
kolaż
(75)
koperta
(1)
kot
(80)
książka
(9)
LO
(14)
lusterko
(2)
makrama
(12)
Mandala
(715)
meander book
(10)
moje wewnętrzne drogowskazy
(4)
monotypia
(17)
na głowę
(66)
naszyjnik
(62)
okulary
(22)
parawanik
(5)
pas
(5)
pędzel
(11)
plecak
(2)
pocztówka
(11)
prezent
(1)
pudełeczko
(40)
radosne wdzianka
(32)
ramka
(21)
sukienka
(11)
szycie
(30)
szydełko
(49)
tag
(29)
torebka
(1)
tryptyk
(1)
upcykling
(92)
wianek
(31)
wieniec
(1)
wierszożurnal
(50)
wymiana
(8)
wyzwanie fotograficzne
(2)
Zakładka
(9)
Zawieszka
(71)
zdjęcia
(82)
życiowo i filozoficznie
(75)
Bardzo fajny datownik. Może ja przejme teraz Twój ukochany wykrojnik? ;) Od patrzenia co z nim wyczyniasz wpadł mi na listę rzeczy do kupienia ;)
OdpowiedzUsuńPreferencje kurtkowe mam takie jak Twoje i taką kurtkę dostałam pod choinkę :) :) Z modą jestem na bakier, mimo iż mieszkam w Londynie, to za grosz nie wiem co w trawie piszczy ;)
Nasza cywilizacja upada! :D
OdpowiedzUsuńPiękny datownik, naprawdę piękny!!!!
Datownik piękny, lubię jak Twój kot wtrynia swoje 3 grosze, bo jakże przepiękny to widok! Pozdrowienia od 3- miesięcznej norweskiej koteczki
OdpowiedzUsuńjuż jakiś czas temu się przekonałam, że różem należy "się nakarmić", a później wrócić do tradycyjnych, ulubionych kolorów :) chociaż patrząc na Twoją pracę, chciałabym, żeby Twój apetyt rósł - datownik jest genialny!
OdpowiedzUsuńgratuluję wytrwałości w poszukiwaniu kurtki :)
ja tam nie widzę żadnego różu, tylko fiolet - no, może trochę na brzegach. całość prezentuje się świetnie! i wykrojnik piękny. i pan kot piękny :)
OdpowiedzUsuńa o kurtkę z kapturem i wysoko zapinaną pod szyją to najłatwiej w sklepie turystycznym :)
ja bym tego nie nazwała tumiwisizmem tylko zdecydowaniem: wiem czego chcę!
OdpowiedzUsuńa datownik jest cudny- i kolory i wykrojnik♥
O mundurowaniu społeczeństwa przez sklepy sieciowe to ja mogę długo narzekać :) Ja z kurtki w tym roku zrezygnowałam, bo wymiękłam po zwiedzeniu sklepów.. Nie dość, że wszystkie są takie same, to wyglądają jak skrzyżowanie ludka Michelin z worem na śmieci :/ Wszywam nowy zamek do starej kurtki i mam to w nosie ;)
OdpowiedzUsuńDatownik przesłodki aaaa!!!! :D
Rozumiem Twoje narzekania na sklepowy asortyment:) Mizia wspaniale określiła ten najpopularniejszy teraz typ kurtek:) Co do datownika - i w tej kolorystyce prezentuje się wspaniale. A z wykrojnika nie rezygnuj bo jest uroczy:)
OdpowiedzUsuńCudny datownik w przepysznym kolorku :).
OdpowiedzUsuńJa ma taki problem z zakupami, że jak się na nie wybieram to "rysuje sobie w głowie" dokładnie jak dana rzecz ma wyglądać. I jej szukam ;).
A przy wyborze kurtki tej jesieni też napaliłam się na kolor pomiędzy różem a fioletem.
Na końcu jednak padło na popielaty :P.
Niemniej polowanie bardzo lubię, hehe.
Życzę Ci wszystkiego dobrego w nowym roku Kochana :*.
Podpisuje się pod komentarzem Misi i Igiełki obiema rękami(rękoma?)galerie handlowe ubieraja nas jednakowo:(
OdpowiedzUsuńnie widzą niskich lub bardzo wysokich klientów np moje 33,5 nr buta zmusza do robienia zakupów w dziale dziecinnym:(
datownik i wykrojnik miodzio;D
dorcia