Co więc robić gdy się straci kierunek?

Poczyniłam - trzeci już - meander book ( wymiary 7,5 x 7,5 ). Na wyzwanie Art - Piaskownicy . I wbrew pozorom, zestaw kolorów okazał się dość trudny. Kombinowałam, miałam ambitne plany, aż w końcu zdesperowana poszłam na łatwiznę.

Okładka wygląda tak:

A zdjęcie piaskownicowe tak:

Środek to wierszowane, zszywane teksty gazetowe. Pisałam już kiedyś i jeszcze raz się powtórzę, że nie mam ambicji zostania poetą, a zatem lepiej potraktować te tekściki z przymrużeniem oka ;) Po prostu lubię takie słowne zabawy:)

Aaa! Całość zrobiłam zgodnie z podaną kolorystyką, za wyjątkiem właśnie tych wyciętych słów.

 Komplet moich meander booków prezentuje się tak:

No i tak rozpoczęłam kolejny tydzień życia : D 

Niechaj to będzie twórczy tydzień dla nas wszystkich!!!