sobota, 25 października 2014

Jedyna prawda...

Hmmmm....Jakby tu zacząć?
No blado. Wyszło blado.  Blado z piórami ;))))) Tym razem malowanymi.
Mandala 25cm x 50cm

I tradycyjnie foty słabe, bo światła wciąż brak.









































Jedyną prawdą jest promieniowanie bycia w żywej ciszy. 

Śri Anirwan



I z tą jedyną prawdą znikam w ciszy :D :D
I prosto z tej ciszy uściski ślę :**

3 komentarze:

  1. piękne pióra malujesz... i mandale - jak zwykle - magiczne!
    moje mandale zupełnie inne i jakieś takie dziwne mi wychodzą...

    OdpowiedzUsuń
  2. dlugo cie szukalam...:)
    piekne sa twoje mandale!
    kilka lat przymierzalam sie do ich malowania ale ty naprawde mnie zainspirowalas i zmotywowalas.
    a twojego kota to bym zjadla, tak jest piekny!!!!
    i to przez ciebie dzisiaj trafilam na muzyke olivera shanti i lise gerard. nie moge przestac sluchac, mam naprawde dobre sluchawki:) ciekawa jestem czy znasz lise, lubisz?
    pozdrawiam cieplo z zimnej Puglia:)
    bea
    http://metime-zwolnij.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń