Raz, że nie było jeszcze wywołanych zdjęć, na które czekałam. (miałam robić coś scrapowego).
I dwa - wpadła mi w oko pomarańczowa świeca, którą sobie kupiłam...
...w związku z czym postanowiłam, że będzie pomarańczowa mandala.
Do kompletu :)
30cm x 30cm
Santa Polonia, jak dobrze było.
Krótkie, olśniewające przechodziły dreszcze.
Była to chwila, że nic.
Nic, tylko dziękczynność.
I nie trzeba było nawet przyklęknąć.
Staliśmy przed słońcem na kolanach.
Edward Stachura
Nie myślałam, że powstanie coś w tych kolorach...Jakoś nie mam ostatnio natchnienia na czerwienie i pomarańcze...I sama się dziwię, że teraz coś takiego zrobiłam! Cóż...
Można, jak widać samą siebie zaskakiwać...
Ciepło pozdrawiam!:**
Oto zapalam świecę...
OdpowiedzUsuńpłomieniem zachodzącego słońca...
Ciepło...cicho...bezpiecznie
ogrzewam dłonie i ♥...
jestem...
całusy