Wybitnie oczobitnie.
Miało być dużo koloru.
I nie miało być niebieskiego.
Czy wyszło?
Bo to prezent taki miał być.
Kocisko wychodziło z siebie brodząc łapą wśród koralików, piórek i reszty pierdółek...
Czujne oko pańci nie pozwalało swobodnie buszować...
Bądź tym,
który ośmiela
i dodaje odwagi.
Na świecie jest już
wystarczająco
dużo krytyków.
anonim krążący w necie
Miłego wieczoru!:**
Ładnie wyszło!
OdpowiedzUsuń