I choćbym nie miała pomysłu, na siłę bym coś wymyśliła. Przecież tu chodzi o KOTY...:)))
Zrobiłam małą rameczkę (16cm x 16cm) z beermaty.
Wycięłam więc cztery ramkowe warstwy, z zewnątrz nożyczkami, od wewnątrz nożykiem, co w efekcie dało ciekawe poszarpane brzegi. Może nożyk mam tępy, ale wyszło całkiem fajnie.
Skleiłam potem te cztery ramki, okleiłam z zewnątrz papierem ze starej książki i przykleiłam całość na nieco większe tło, też oklejone papierem książkowym.
Zagessowałam całość i właściwie mogłoby tak pozostać, ale jednak mogło wydać się zbyt goło, więc użyłam taśmy dekoracyjnej (które to leżą u mnie odłogiem, czy raczej wiszą ;)) i troszkę potuszowałam brzegi brązowym tuszem archivalem.
Na koniec przykleiłam Kota.
:XD
Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa.
V. M. Hugo
Mój Tygrys nie był zadowolony, że okładam go jakąś ramką i każę pozować. Uciekał najpierw, aż w końcu łaskawie dał się sfotografować.
...ale zainteresowanie samą ramką wykazywał...wchodząc w kadr.
Posyłam mnóstwo głasków dla wszystkich Kotów :**
Właścicielki pozdrawiam serdecznie!
Ohh...co za osobowość.Mocny charakter pracy i kota.
OdpowiedzUsuńCo za kot! A zdjęcie, gdzie sam patrzy na kartkę jest....no JEST! <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy za zgłoszenie na wyzwanie do Diabelskiego Młyna :)
ależ uroczo Ci wyszło ;D a zdjęcia Twojego kota uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu Diabelskiego Młyna :)
kot nieziemski!! :D i śliczna ramka :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy za udział w wyzwaniu DM :)