Zacznę od tego, że przeżyłam wczoraj chwile grozy...Google usunęło mi wczoraj bloga...
Byłam w szoku. Prowadzę go ponad cztery lata, to niesamowity etap mojego życia i jakby jednym kliknięciem ktoś chciał to wyciąć.
Z powodu naruszenia polityki, czy czegoś tam...Przeczytałam regulamin i w ani jednym punkcie go nie złamałam...
Była tam opcja "odwołanie" i od razu odwołałam się od tej decyzji, napisali że trzeba czekać od 3 do 5 dni roboczych, ale o dziwo...Dziś rano wszystko wróciło do normy...Powodem okazała się pomyłka...
Ważne jest więc zrobienie sobie kopii zapasowej i od czasu do czasu zaktualizować ją sobie.
A przybywam dziś z kolejną pracą na kolejne wyzwanie.
Wyzwanie "wyczaiłam" na blogu Pracownia Rękodzieła SZOK - #26 Fall in Love.
Za inspirację służy piękne dyniowe zdjęcie.
Jeśli masz przed sobą ścieżkę, to najprawdopodobniej nie jest twoja.
Carl G. Jung
Wydeptujmy własne ścieżki, niech nas nasze serducha prowadzą :**
Ps. Jako mandale posłużyły stare płytki CD :)
śliczne :)
OdpowiedzUsuńDobrze ze oddali :-)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię te Twoje mandale!
OdpowiedzUsuńPięknie ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła Szok.
Pozdrawiam serdecznie, Padoriaa
Zniknięcie Twego bloga byłoby stratą dla wielu z nas! Twoje prace są wspaniałe, bardzo cieszymy się z Twego udziału w zabawie w Pracowni Rękodzieła SZOK :)
OdpowiedzUsuńPaleta z farbkami też cudna <3
Świetna, ciekawa praca. W zasadzie prace ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK :)
Genialna praca!!! Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
OdpowiedzUsuń