Na dodatek scrapki-wyzwaniowo zapraszają na jesienne wyzwanie - Autumn Love.
Czyli wyszło mi takie dwa w jednym :)
Jedna mandalowa zawieszka do dwóch jesiennych wyzwań :)
Żłółcie i pomarańcze to nie moje kolory, więc tym chętniej kusiło mnie sprawdzić, jak sobie z nimi poradzę. Bo to jest wtedy prawdziwe wyzwanie :)
Moim zdaniem wyszła mi taka późno - październikowa słoneczna jesień...
I jeszcze tylko dodam, że mulina, igła i inne nadające się nici na stałe weszły do moich mandal :)
O mile baza nie jest na przykład drewniana.
Tą ramkę zrobiłam z beermaty i nakleiłam na tekturę, bo tektura jest jednak sztywniejsza.
Wymiary samej mandali to 20cm x 20cm
Latarnie morskie nie biegają po całym wybrzeżu,
wyszukując łodzi do ratowania.
One po prostu stoją i świecą.
Anne Lamott
Ściskam cieplutko i pozdrawiam serdecznie :**
Cudne i energetyczne kolorki. Napawają optymizmem i cieplem :).
OdpowiedzUsuńPiękna jest, no jak zwykle! Każda piękna i każda inna! Ta wygląda jak słońce przenikające przez zielone i czerwone liście, cudownie :)
OdpowiedzUsuńAle piekna! Mozna taka jesień zaczarować! Trochę też łapacz snów przypomina
OdpowiedzUsuńA wonderful wall hanging. Great idea, and i adore the bead work.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu na Scrapki-wyzwaniowo :-)
nooo jak zwykle siedzę z rozdziawioną gębą i podziwiam detale! pozdrawiam w imieniu własnym i Scrapki-wyzwaniowo!
OdpowiedzUsuńPiękna Mandala! Cudne kolory! Dziękujemy za udział w wyzwaniu Scrapki-Wyzwaniowo. Pozdrawiam! Sylwia
OdpowiedzUsuń