wtorek, 26 lutego 2013

Moje wewnętrzne drogowskazy II

Zgodnie z obietnicą (daną sobie samej:)) zrobiłam drugiego meander booka ze słowami kolejnej ważnej dla mnie postaci - Eckharta Tolle.
Jeśli ktoś jeszcze nie wie, to te mini książeczki są bardzo małe (7,5cm x 7,5cm ), mieszczą się w dłoni, a mimo to są dosyć pracochłonne. Trudno mi się je też fotografuje, w rzeczywistości wyglądają dużo lepiej, a do tego jeszcze brak światła robi swoje. Mogłam poczekać do jutra, ale że jestem w gorącej wodzie kąpana, to zamieszczam te niezbyt udane fotki dzisiaj :D...












 Nie można walczyć z ego i wygrać, tak jak nie można walczyć z ciemnością.
Potrzebne jest tylko światło świadomości. Ty nim jesteś.



Jakież to wyzwolenie, gdy zrozumie się, że "głos w mojej głowie" to wcale nie ja.
Kim więc jestem? Tym, który to rozumie. Świadomością, która wyprzedza myśl,
przestrzenią, w której zachodzi myślenie - albo  postrzeganie zmysłowe czy 
doznawanie emocji.



Nie szukaj szczęścia. Nie znajdziesz go, bo szukanie jest antytezą szczęścia.
Szczęście zawsze jest nieuchwytne, lecz uwolnić się od nieszczęścia
można już teraz, stawiając czoło temu, co jest, zamiast tworzyć o tym historie.



 Zrezygnuj z definiowania siebie - przed sobą i przed innymi. Nie umrzesz.
Narodzisz się. I nie zastanawiaj się, jak inni cię określają. Kiedy cię określają ograniczają 
sami siebie, a więc jest to ich problem. Gdy kontaktujesz się z ludźmi,
nie bądź dla nich przede wszystkim rolą, czy funkcją, lecz
polem świadomej Obecności.


 Robić, co do ciebie należy w danej sytuacji i nie czynić z tego roli, z którą się
utożsamiasz - to podstawowa lekcja sztuki życia, której mamy się
nauczyć tutaj na ziemi.



 Być jednością z życiem to być jednością z Teraz. Rozumiesz wtedy, że
to nie ty żyjesz swoim życiem, lecz życie żyje tobą.
Życie jest tancerzem, a ty tańcem.







Ta fotka to taka zabawa programem graficznym:D







Uff!!! Trochę tego pisania było...
Nie wiem, kiedy zrobię następną książeczkę, ale na pewno zrobię. Autorów jest sporo: choćby Ken Wilber, Katie Byron czy Carlos Castaneda... I to pewnie jeszcze nie wszystko. Dużo w życiu swoim się naczytałam, więc lista może być długa:) Byle mi się chciało tylko klecić te stroniczki:)))))
Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!

11 komentarzy:

  1. Piękne połączenie kolorów! I świetny sposób na zatrzymanie przy sobie najcenniejszych cytatów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniałe są te książeczki :) Ile cierpliwości trzeba mieć i jakie zdrowe oczy żeby tak dopracować takie maleństwa :) podziwiam ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam! Mądre to i jeszcze jakie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś wyjątkowego:) I pomysł i wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł, wykorzystanie meander book dla utrwalenia ważnych cytatów. Przyznam się, że ja zrobiłam kiedyś bazę "meandra" (musiałam spróbować, już, już, natychmiast)- i na tym utknęłam, nie mam pomysłu, czym ją wypełnić. A Twoje "meandry" bardzo mi się podobają - i od strony merytorycznej, i od estetycznej. Ten dzisiejszy oglądam i oglądam - fantastyczne te plamy, kolory, rozeta na okładce. I oba razem robią wrażenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. inspirujące cytaty i sama książeczka :) piękne kolorki :) a okładka to majstersztyk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne klimaty... Inspirujące słowa, kolory, kształty:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki serdeczne :) Na fan page Polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń