wtorek, 23 grudnia 2014

Posłańcy smutku i miłości

Już myślałam, że nie pojawię się na blogu z nowym postem.
Jakieś wirusy mnie dopadły...ale trochę pospałam w ciągu dnia i czuję się znacznie lepiej:)

Obiecana wczoraj nieplanowana mandala w turkusach prezentuje się tak:
30cm x 30cm





































Jest jakaś świętość we łzach. Nie są oznaką słabości, lecz siły. Przemawiają bardziej elokwentnie niż tysiąc języków. Są posłańcami przytłaczającego smutku i niewypowiadanej miłości.

RUMI




Wszystkiego dobrego Kochani w ten najbliższy czas:**


1 komentarz: