wtorek, 15 września 2015

Niczego jeszcze nie wiem...

Bardzo lubię indiańskie klimaty.
Bardzo.
...i od długiego czasu dumałam, co by tu wymyślić w tym temacie...
SZUFLADA bowiem zaprasza na indiańskie wyzwanie :)
Dałam się zaprosić! A jakże :)

No i wymyśliłam takie oto cuś:








































Niczego jeszcze nie wiem, jednak nagle rozpoznaję kolejny krok, tylko jeden kolejny krok.

Podążanie za duchem oznacza zatem dla nas całkowite oddanie się temu ruchowi, nie wiedząc, dokąd nas poprowadzi. Jesteśmy prowadzeni z chwili na chwilę.Takie oddanie się do cna jest pobożnością (...) W ruchu tym wszystko jest już dobrze, wszystko prowadzi nas dalej, a wynikiem podążania za tym ruchem JEST MIŁOŚĆ.




Bert Hellinger







...a teraz zrobię kolejny krok.
Dokąd? A żebym to ja wiedziała...;))))))))))))))

Ściskam cieplutko wszystkich Tuzaglądaczy:**

7 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że dałaś się zaprosić do naszego Wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czyżby mandala połączona z łapaczem snów ?:) do tego paciorki i piórka! wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczna mandala, to właśnie to, co lubię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne połączenie;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam Twoje mandale, ta kojarzy mi się z pełnią lata, słońcem i soczystymi kolorami owoców i warzyw... :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń